Ocena użytkowników: 0 / 5

W pierwszym meczu 1/4 Pucharu Polski rozegranym w Chojnicach, Górnik zdominował Chojniczankę i przywiózł do Zabrza sporą zaliczkę, wygrywając 3:1 po dwóch golach Angulo i jednym Kądziora. Goście to aktualny lider Nice 1 Ligi, a jak wiadomo śląska drużyna przewodzi Ekstraklasie.

Od pierwszych minut do ataku ruszyli „Trójkolorowi” i przez kilka dobrych chwil nie pozwalał przyjezdnym dłużej utrzymać się przy piłce. Już w 4’ Żurkowski próbował strzału z dystansu, ale na posterunku był Janukiewicz – bramkarz, który bronił barw Górnika dwa sezony temu. Chojniczanka swych szans szukała w stałych fragmentach gry, jednak ta broń to atut podopiecznych trenera Brosza, co było widać w 15’, gdy dwa kolejne rzuty rożne kończyły się strzałami Suareza i Wieteski, a Janukiewicz z trudem ratował swoją drużynę. Podobnie było z rzutem wolnym Kurzawy i kolejną główką Suareza w 18’. Kolejne minuty to dominacja gospodarzy i uwidocznienie różnicy lig, w których grają oba kluby. Jedną z nielicznych okazji goście mieli w 29’, gdy po rzucie wolnym z bliska uderzał Skowron, jednak Loska nie dał się zaskoczyć. Jeszcze przed przerwą dobrą okazję miał Wolsztyński, który dostał prostopadłą piłkę od Kurzawy. Napastnik Górnika minął już bramkarza, ale kąt z jakiego musiał strzelać był zbyt ostry.

Po zmianie stron tempo gry nieco opadło, jednak okazji do gola wciąż było sporo, jak choćby Koj zamykający dośrodkowanie z rzutu wolnego Kurzawy w 49’, a w odpowiedzi słupek po strzale z dystansu. W 57’ Chojniczanka miała dogodną sytuację z rzutu wolnego z około 25 m, strzał Danilewicza przy słupku bez problemu wyłapał Loska. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, więc w kolejnej akcji Górnika padł gol. Kurzawa przejął wybijaną piłkę z pola karnego gości i lewą nogą uderzył po długim słupku, zdobywając w końcu swą pierwszą bramkę w sezonie. Gol ten podciął mocno skrzydła przyjezdnym, bo w kolejnych pięciu minutach Górnik miał kilka groźnych akcji, jak choćby strzał w słupek Kurzawy. Kolejny gol padł w 69’ po składnej akcji całej drużyny i dośrodkowaniu Wolniewicza z najbliższej odległości do siatki trafił Wolsztyński. Dziesięć minut później goście ratowali się wybiciem futbolówki z linii bramkowej po główce Suareza. Loska swe umiejętności musiał pokazać w 82’ po strzale z dystansu Bąka, po chwili Górnicy wyprowadzili jednak zabójczą kontrę i po podaniu Kurzawy Janukiewicza pokonał Żurkowski.

Z kim zabrzanie zagrają w półfinale będzie wiadomo po rozstrzygnięciu wszystkich ćwierćfinałów i losowaniu par. Tak daleko w Pucharze Polski Górnik Zabrze nie był od 2001 roku, kiedy to dotarł aż do finału, ulegając jedynie Polonii Warszawa.

Bramki:​ ​Kurzawa (61’), Wolsztyński (69’), Żurkowski (83’)

Górnik:​ Loska, Koj, Suárez, Wieteska, Wolniewicz, Matuszek, Żurkowski (86’ Urynowicz), Kurzawa, Kądzior (61’ Ambrosiewicz), Ł. Wolsztyński, Angulo (89’ Ledecky). Trener​ Marcin Brosz.

Chojniczanka:​ ​Janukiewicz, Skowron, Markowski, Kieruzel, Pietruszka, Podgórski (67’ Bąk), Wołąkiewicz, Grzelak (62’ Rybski), Danielewicz, Ryczkowski (80’ Dampc), Drozdowicz. Trener​ ​Krzysztof Brede.

Żółte​ ​kartki:​ ​Wolsztyński.

Sędzia:​ Marek Opaliński (Lubin).

Widzów:​ 10 087 Luq

Fot. Jurgen

• poprz.
• nast.